
Gdzie spędzasz swój czas pracy?
W zeszłym tygodniu przeczytałam fajny artykuł, który zmienił bardzo dużo w moim myśleniu o tym, jak powinnam spędzać swój czas w pracy, a jak faktycznie spędzam (nawet miałyśmy w tym temacie burzę mózgów na naszym ostatnim mastermindzie).
I chociaż artykuł dotyczył sytuacji, w której większość przychodu pochodzi ze źródeł pasywnych, to myślę, że przy odrobinie główkowania można to w fajny sposób przenieść również na grunt usługowy/freelancerski (nie mam pojęcia, czy takie słowo faktycznie istnieje, ale na potrzeby tego wpisu, załóżmy, że tak 😉
O co chodziło?
Chodziło o to, że biznes może/powinien być zbudowany z kilku systemów, które ze sobą współdziałają, przenikają się i polegają na sobie nawzajem. I dobrze byłoby, abyś Ty, jako właścicielka biznesu spędzała w każdym z tych systemów odpowiednią ilość czasu w ciągu tygodnia. Oczywiście wszystko powinno przede wszystkim opierać się na wyliczeniach tego, ile potrzebujesz zarobić, aby spełnić swoją prognozę przychodów (wyliczenia oparte były o trzydziestogodzinny tydzień pracy, więc tak też je zaprezentuję).
W jakich systemach powinnaś spędzać swój cenny czas?
1. System sprzedaży = 40% czasu – ok. 12 godzin tygodniowo
System sprzedaży to wszystkie działania, które prowadzisz, aby sprzedać swoje produkty lub usługi. Aktywnie, każdego tygodnia. To może być kombinacja automatyzacji i rzeczywistego pojawiania się tam, gdzie są Twoi potencjalni klienci.
Co może być częścią Twojego systemu sprzedaży?
- Konsultacje wstępne/bonusowe sesje wstępne,
- kampanie sprzedażowe produktów i/lub usług,
- wyzwania/webinary,
- gościnne wystąpienia w podcastach/live’ach/wideo,
- reklamy.
2. System marketingu = 25% czasu – 7,5 godziny
Sprzedaż i marketing to dwie strony tej samej monety, które razem mogą zapewnić, że Twój biznes będzie działać jak dobrze naoliwiona maszyna. W tych działaniach systematyczność jest najważniejsza. To ona będzie budowała autentyczność i zaufanie do Ciebie i Twojej marki.
Co znajdzie się w obszarze marketingu, na który idealnie byłby poświęcić nieco ponad 7 godzin w tygodniu?
- Budowanie społeczności w mediach społecznościowych,
- tworzenie treści takich jak podcasty, wideo na YouTube lub cotygodniowe wpisy na blogu,
- content upgrade do wpisów na blogu,
- pisanie i wysyłka newslettera do Twojej listy e-mail,
- recykling treści, które już masz do dyspozycji
- reklamy.
3. System rozwoju swojej społeczności = 20% czasu – ok. 6 godzin tygodniowo
Ten system jest często pomijany, ale bardzo ważny do tego, aby budować zaangażowanie i więź ze swoją społecznością. (I potem sprzedawać więcej bardziej zaangażowanej społeczności).
Jedną częścią tego systemu, może być automatyczny lejek sprzedażowy, w którym będziesz budować relację i dawać swoim czytelnikom/followersom jeszcze więcej wartości, po którą do Ciebie przyszli, przy okazji zbierając ich maile.
Drugą częścią tego systemu może być spędzanie czasu w mediach społecznościowych i rzeczywiste budowanie więzi z innymi ludźmi. Nie tylko wrzucanie swoich postów i czekanie na ochy, achy i oklaski. Ale przede wszystkim
branie udziału w ciekawych dyskusjach, wspieranie innych twórców, aktywne uczestniczenie w wyzwaniach, promowanie innych u siebie, komentowanie (ale mądre, fajne, na temat i wyrażanie swoich opinii wtedy, gdy ma to uzasadnienie).
Trzecią częścią tego systemu może być networking (chociaż nie wiem, jak teraz w czasach pandemii to wygląda, ale można pomyśleć na przyszłość o tym sposobie).
4. System codziennego działania = 15% czasu – 4,5 godziny
Większość ludzi najwięcej czasu w ciągu tygodnia spędza właśnie w tym systemie i to na pewno więcej niż godzinę dziennie.
Co możesz zaliczyć do systemu codziennego działania?
- Pracę z zespołem,
- rzeczy organizacyjne + administracyjne,
- praca z klientami i dowożenie wyników,
- obsługa i doświadczenia klienta,
- update Twoich programów.
Zanim napiszę cokolwiek – wiem, co sobie teraz myślisz – jak to tylko 4,5 godziny na wszystkie inne rzeczy? Przecież to właśnie to w większości zajmuje mi mój cały dzień pracy! Wiem i też miałam takie zdziwienie, gdy to przeczytałam, ale potem dotarło do mnie, że to nie jest tak oderwany od rzeczywistości pomysł. Oczywiście, jeśli prowadzisz sesje z klientami, albo tworzysz nowe materiały do kursów, albo pracujesz indywidualnie z klientami, to pewnie będziesz potrzebować nieco więcej czasu w tygodniu na samą pracę, której nie możesz skalować, ale tak czy inaczej – to naprawdę system, który można chociaż po części wdrożyć u siebie.
Możesz już dziś zacząć wprowadzać w swojej działalności coraz to więcej systemów i automatyzacji tak, aby nie było potrzeba za każdym razem, dla każdego klient robić od nowa tego samego. Możesz przygotować sobie potrzebne szablony, wzory, procesy i uporządkować wszystko co robisz z klientem krok po kroku. Możesz stworzyć plan marketingowy i go wykonać tak porządnie, naprawdę. Możesz w końcu przestać robić wszystko sama i zacząć budować zespół, z którym osiągniesz znacznie więcej w krótszym czasie.
Co myślisz o takiej koncepcji spędzania swojego czasu w ciągu dnia/tygodnia pracy? Co musiałoby zadziać się w Twoim biznesie, żebyś przeszła na taki system działania? A może pracujesz już w takim systemie?
Jestem mega ciekawa Twojego zdania – zapraszam do dyskusji w komentarzach.

