7 wniosków po pierwszych warsztatach Konkretnej w biznesie

7 wniosków po pierwszych warsztatach Konkretnej w biznesie

Jesteśmy po pierwszych warsztatach Konkretnej we Wrocławiu! Coś, co wydawało się jeszcze w lutym tylko śmiałym marzeniem nabrało rzeczywistej formy i stało się! Jestem bardzo wdzięczna wszystkim osobom, które uwierzyły w ten projekt i nam zaufały! Mam nadzieję, że pozostałe miasta tak, jak Wrocław zostaną zaskoczone tym, co przygotowałyśmy.

Do Krakowa i Gdańska wciąż możesz kupić swój bilet TUTAJ. A ja po tym jak emocje już opadły – mam kilka biznesowych przemyśleń, nad którymi warto się pochylić i zastanowić – co jest moją prawdą w biznesie, a co jest tylko czymś, co słyszałam tyle razy, że przyjęłam za pewnik.

I wiesz, masz to niejako w gratisie, bo to są wnioski płynące z pierwszych warsztatów 😉 Z tego co mówiły dziewczyny i z naszych wspólnych burz mózgów.

1. The good, the bad and the ugly w necie jest zwykle tylko tym dobrym, reszta to wiedza tajemna

Codziennie zobaczysz ludzi, którzy dzielą się tylko tym, co u nich dobre, ok, chcą też inspirować i nie pokazywać złej strony, by nie obciążać innych, ale biznes to nie tylko słodko-pierdzący jednorożec pełen radości. TO całe spektrum emocji – od radości, flow, lekkości, przez stres, zmartwienia i wypalenie, a czasem wszystko jednego tygodnia. TAK JEST. Kropka. (I oczywiście wiesz, jeśli negatywne stany przeważają i czujesz się źle w biznesie, to warto poszukać pomocy w tym, temacie, ale dziś nie o tym.) Ja dziś o tym, że to jest normalne. 

I nie znam nikogo, kto, prowadząc swojej firmy chociaż raz nie odczuł całego wachlarza emocji. Gorzej jeśli nieświadomym osobom wciska się kit, że biznes to tylko ochy i achy. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo jest to krzywdzące. Po takim czymś możesz czuć, że coś jest z Tobą nie tak, jeśli np. nie odniosłaś jeszcze spektakularnego sukcesu (nawet, jeśli z matematycznego punktu widzenia był on dostępny).

2. Ach te emocje, czyli Twój biznes nie jest Tobą, a Ty nie jesteś swoim biznesem.

Tak trudno jest czasem odkleić się od wyniku swojego biznesu i nie utożsamiać się ze swoją pracą. To, że prowadzisz jednoosobową działalność, nie znaczy, że jesteś tą działalnością. Nawet jeśli jesteś na etapie rozkręcania biznesu i dużo pracujesz. Jak coś się zjebie, to znaczy dokładnie tyle, a nie to, że to Ty jesteś zjebana (przepraszam, za słownictwo, ale musiałam to podkreślić, mam nadzieję, że wiesz, o co chodzi). Oddziel to w swojej głowie. Będzie Ci łatwiej popełniać błędy i uczyć się na nich. BO zawsze będziesz te błędy popełniać. Przeczytaj książkę Inteligencja emocjonalna i zapoznaj się z tematem <3

3. Ogromne kampanie i świetne zyski po xxx latach działania w internecie to nie jest jednodniowy sukces.

Znam wiele osób, które osiągnęło bardzo dobre/spektakularne wyniki w swoich sprzedażowych kampaniach i to jest super, bardzo im gratuluję i też do tego dążę. Uważam, że każda wiedza na temat tego, jak dobrze zarabiać pieniądze, jest bardzo ważna, Jest jedno ALE – to nigdy nie jest działanie na zasadzie zarobiłam 100 000 złotych w dwa dni. Te dwa dni to jest meta długoterminowych działań.W większości przypadków to wypadkowa działania w sieci od KILKU (nastu czasem) LAT, a te świetne wyniki są bardzo często pokłosiem miesięcy, czy lat pracy, okupionych ciężką pracą, by budować wizerunek, zasięgi i swój biznes. A bardzo często i wcześniejszym biznesem, który się nie udał. Wiele osób „zapomina” o tym wspomnieć.

Była to też okazja do spotkania: z lewej Emilia Wojciechowska (matka chrzestna naszego podcastu), z prawej Ola Jakubowska niemieckasofa.pl

4. Produkty i usługi z półki „NIE niezbędne do życia” ZAWSZE będzie się sprzedawać inaczej.

I nie daj sobie wmówić, że tak nie jest. Ale też nieprawdą jest, że nie da się ich dobrze sprzedawać w czasach „niepewnych”. To wszystko zależy. TO zależy od Twojego nastawienia, od tego, co tak naprawdę chcesz osiągnąć i od Twoich klientów. Czasem wystarczy zmienić nieco rynek, by zobaczyć rezultaty w postaci większej ilości zamówień.Ja nie jestem guru sprzedaży (od tego jest Monia), ale już się napatrzyłam w tym moim czasie prowadzenia biznesu i mam dwa wnioski: ciężej jest osobom, które w kółko wchodzą w rolę ofiary i nie potrafią przełamać tej bariery proaktywnego działania, żeby rozwiązać problem, a po drugie – ciężej jest tym, którzy robią ciągle to samo i nie uczą się na błędach. Posty organiczne nie działają? To zacznij w reklamy, zamiast marudzić, że zły Facebook znów tnie zasięgi. Masz za mało klientów? Znajdź partnerów na współprace, a nie patrz w pusty kalendarz. Ludzie nie reagują na Twoje posty? Wysil się trochę i zacznij tworzyć coś, co sama chciałabyś obejrzeć. Proste, a jednak trudne.

5. Prosty sposób na 10 tys. złotych miesięcznie to „zwykła usługa”. Nic fancy.

Wiesz, jak najprościej zarobić 10 tys. złotych miesięcznie? Odpowiedzią wcale nie jest sprzedaż kursów, e-booków, programów czy czegokolwiek innego w formacie pasywnym. Najszybciej i najłatwiej jest sprzedać starą, poczciwą usługę 1:1 dla klientów indywidualnych. Sęk w tym, żeby ona była skonstruowana tak, aby zajmowała Ci jak najmniej czasu i pracy. Pamiętaj – pewnych usług NIE DA SIĘ w 100% skalować i to też jest ok. Zastanów się co jest najlepsze dla Ciebie i Twojego biznesu.

Wszystko, co skalowalne pasywnie -> dochód w przyszłości + inwestycja w przyszłość.

Wszystko, co 1:1 -> dochód teraz + zagrożenie wypaleniem (jeśli robisz to bez poszanowania dla swoich zasobów)

Optymalnie jest mieć OBA źródła, ale jeśli wychodzisz z pozycji nie zarabiam TERAZ – to, zamiast tworzyć kursy czy e-booki, zacznij oferować pracę 1:1. Aaaa – prosty nie zawsze znaczy łatwy 😉


Posłuchaj manifestu podcastowego i zostań z nami na dłużej!


6. Może i doba Beyoncé jest dłuższa od Twojej, ale ona i tak daje z siebie wszystko

Uwielbiam Beyoncé i uważam naprawdę, że jest wspaniała i bardzo nie lubię gdy ktoś mówi, że aaa dobra nie porównuj się z nią, bo ona ma sztab ludzi, a Ty jesteś sama. Ok i co z tego? Jeśli pracuje, to jest w tym mistrzynią świata, jeśli odpoczywa, to też na grubo. Nikt nie może jej odmówić pracy, jaką wykonała i jaką dalej wykonuje.

Polecam Ci bardzo serdecznie film Homecoming na Netflixie z jej występu na Coachella w 2018 roku i zrozumiesz, o co mi chodzi. Jej występ to był majstersztyk, do którego szykowali się kilka miesięcy, mimo tego, że już była wtedy na szczycie i nie musiała tego w ten sposób robić. To jest moja inspiracja – nie do tego, żeby zapieprzać – bo trzeba mieć umiar, ale do tego, żeby właśnie robić wszystko z taką pasją i poczuciem, że dałam z siebie wszystko, co mogłam w tej chwili.

7. Pięć osób robiących biznes online będzie miało ZUPEŁNIE inne strategie, ścieżki klienta i sposób na prowadzenie biznesu.

Nie ma jednego rozwiązania. A jeśli ktoś mówi Ci inaczej, to kłamie. Naprawdę 🙂 Wszystko zawsze musisz przepuścić przez swój wewnętrzny filtr. Czy to jest dla Ciebie? Czy będziesz się z tym dobrze czuła? Czy to jest Twoje? Pięć osób robiących biznes online będzie miało ZUPEŁNIE inne strategie i każda z nich będzie działać (albo i nie). To zależy. Biznes to nie jest przepis na jagodzianki. Jest wiele dróg, które prowadzą do tego samego celu. A często nawet i te cele będą się między sobą znacznie różnić.

Często z matematycznego punktu widzenia konwersje nie będą się zgadzać, liczby mogą niższe niż te wynikające z czystej kalkulacji i to też jest ok, bo zawsze musisz brać pod uwagę czynnik ludzki. Osoby w Twoim kręgu to nie są „gorące leady”, tylko ludzie z krwi i kości, którzy chcą rozwiązać swoje problemy i mieć święty spokój 😉

Podsumowanie

Dziękuję za uwagę! Mam nadzieję, że te wnioski będą dla Ciebie równie ciekawe jak dla mnie. Jeśli chcesz dołączyć do warsztatów, to zachęcam poniżej, a ja uciekam robić „secret project”, który ruszy od sierpnia.

Systemy w biznesie online

Systemy w biznesie online

Im dłużej pracuję w biznesie online, tym z większą pewnością siebie mówię, że żeby rozwijać swój biznes i siebie potrzebujesz systemów i procesów. Nie chcę mówić, że bez nich nie odniesiesz sukcesu, (bo możesz) ale to będzie raczej wyjątek od reguły. Dlaczego? Bo systemy pomagają wyjść z roli pracownika w swoim biznesie, a także nadają przewidywalną strukturę Twoim działaniom (to totalnie dyscyplina przeze mnie przemawia, ale cóż, mam ją na pierwszym miejscu ;). Nawet jeśli jesteś kreatywną duszą i na dźwięk system i struktura pojawia się w Tobie wewnętrzna blokada – to czytaj dalej, bo mówię o rzeczach, które można zrobić raz a potem o nich zapomnieć i cieszyć się z pokładów twórczej energii.

Trzy z jak na studiach, tylko tutaj zamiast zakuć, zdać i zapomnieć proponuję wersję zrobić, zautomatyzować, zapomnieć i niech dalej dzieje się magia!

Ok, a teraz już całkiem na serio opowiem Ci co nieco o systemach w biznesie ale najpierw kilka przykładów z życia dlaczego tych systemów potrzebujesz.

Przykłady, bo kto ich nie lubi 😉

Nie wiesz, ile pracujesz

Nie masz zielonego pojęcia jak długo rzeczywiście pracujesz ze swoim klientem. Oczywiście dostarczasz mu wyniki i klient Ci za to płaci, ale zupełnie nie wiesz ile czasu schodzi Ci na obsługę takiego klienta i ile rzeczywiście musisz zrobić, aby tę daną usługę wykonać.

Nie wiesz, jak pracujesz

Jesteś dietetykiem i oferujesz 3-miesieczne programy, ale nie wiesz ile rzeczywiście czasu schodzi Ci na obsługę klienta, klient nie wie co się wydarzy, jak już zapisze się na konsultacje. Nie masz zapisanego planu działania, dlatego za każdym razem pewne elementy musisz robić na nowo, a po konsultacji spędzasz dodatkowe godziny na ułożeniu wszystkiego w sensowną całość.

Nie stawiasz granic

Klient pisze do Ciebie wieczorami, bo ma pytania, ale Ty nie określiłaś swoich granic, więc on nawet nie ma świadomości, że je narusza. Jesteś coraz to bardziej sfrustrowana i niechętna (szczególnie do social mediów), bo wydaje Ci się, że musisz tam ciągle być.

Jesteś nauczycielem języka angielskiego i Twoi obserwatorzy na Instagramie ciągle zadają Ci pytania w DM-kach, oczekując, że skoro uczysz tego języka – odpowiesz im na każde ich pytanie. Przy Twoich nieśmiałych próbach skierowania ich na płatną konsultację – dostajesz niemiłe odpowiedzi, że przecież to w sumie tylko jedno zdanie i pewnie zajmie Ci mniej niż 3 minuty, a Ty tutaj wyskakujesz z konsultacjami, itd.

To tylko kilka przykładów na to jak brak systemów w biznesie może być uciążliwy. Dlatego warto było by się nim przyjrzeć, trochę je odczarować i w miarę możliwości wdrożyć u siebie 🙂


4 systemy jakich potrzebujesz w swoim biznesie

1️⃣ System wzrostu
Docierasz do nowych osób, budujesz swoje zasięgi, listę e-mail, media społecznościowe i sieć kontaktów.
2️⃣ System budowania relacji
Dostarczasz systematycznie treści do osób, które pozyskałaś w systemie wzrostu i budujesz z nimi relacje.
3️⃣ System sprzedaży
Aktywnie lub pasywnie oferujesz swoje produkty i usługi osobom, które do siebie przyciągnęłaś.
4️⃣ System operacyjny
Twoje centrum działania, czyli wszystko, co dzieje się za kulisami Twojego biznesu.

A terach trochę więcej szczegółów do każdego z systemów:

System wzrostu

To system, w którym docierasz do całkiem nowych osób, budujesz swoje zasięgi, listę e-mail, zachęcasz osoby do śledzenia Twoich mediów społecznościowych i poszerzasz swoją sieć kontaktów. Co wchodzi w skład tego systemu:

  • lead magnety,
  • reklamy,
  • kolaboracje,
  • posty z wezwaniem do działania (CTA),
  • konferencje/wydarzenia na żywo,
  • piny na Pinterest,
  • ciekawe karulzele/posty/Stories,
  • content upgrade’y

System budowania relacji

W tym systemie zajmujesz się osobami, które już przyciągnęłaś do swojego biznesu. Dostarczasz systematycznie ciekawe treści i budujesz z nimi relacje. To w tym systemie starasz się pokazać wszystkim osobą w Twojej sieci kontaktów, że warto się u Ciebie zatrzymać. Co może składać się na Twój system:

  • cotygodniowe, wartościowe treści w formie: wideo, podcastu, wpisu na blogu, Insta/Fb live,
  • reklamy promujące ww formaty,
  • systematyczne maile, które wysyłasz w ramach swojego newslettera,
  • posty w mediach społecznościowych, np. na fanpage czy w aktualnościach Instagrama (karuzele, posty z Twoją historią)
  • IG TV + reels,
  • codzienne Stories, by przełamać barierę kontaktu i być bardziej dostępną dla osób, które Cię obserwują,
  • dajesz powód, dla którego warto z Tobą zostać.

System sprzedaży

Aktywnie lub pasywnie oferujesz swoje produkty i usługi osobom, które do siebie przyciągnęłaś. Jakie działania w tym systemie możesz wykonywać?

  • sprzedaż na konsultacjach wstępnych (bezpłatnych sesjach),
  • lejki z wstępną sekwencją mailową, kierującą do zakupu produktu lub na konsultacje,
  • oferty jednorazowe, po zapisie na newsletter (tzw. OTO),
  • kampanie sprzedażowe, podczas których otwierasz dostęp do zakupu swojej oferty,
  • partnerstwa z innymi (polecasz coś i dostajesz %, ktoś poleca Ciebie i ty mu odpalasz % ze sprzedaży)
  • reklamy retargetujące, które kierują do zakupu (np. ktoś był na stronie produktu, ale nie kupił, albo zostawił cos w koszyku itd)
  • lista zainteresowanych, kiedy otwierasz zapisy raz na jakiś czas, np. 1x kwartał w pozostałym czasie osoby mogą zapisać się na listę oczekujących i np. odebrać „bilet” na dodatkowy bonus podczas sprzedaży,
  • opinie, rekomendacje, jako społeczny dowód słuszności dla osób, które może chciałyby się zdecydować na współpracę z Tobą, ale się boją.

System operacyjny

To Twoje centrum dowodzenia i działania, czyli wszystko, co dzieje się za kulisami Twojego biznesu. To zadania/sprawy/rzeczy, których nie widać na pierwszy rzut oka, a które są niezbędne do tego, by Twój biznes dobrze działał i mógł się rozwijać. Co możesz znaleźć w systemie operacyjnym?

  • kalendarz i lista zadań, czyli to w jaki sposób w ogóle pracujesz na co dzień,
  • procesy do poszczególnych ofert, które sprzedajesz i procedury, dzięki którym ułatwiasz sobie pracę,
  • dni CEO i wyznaczanie kursu działania, czyli dni w których pracujesz nad biznesem, a nie tylko w nim,
  • obsługa klienta i wszystko co z nią związane,
  • UX czyli doświadczenia klientów (sprawienie, by ścieżki, które przemierza klient były proste i łatwe do przejścia,
  • zespół, delegowanie zadań i podział pracy,
  • audyty działań, by sprawdzić, co trzeba pozmieniać,
  • obsługa posprzedażowa – wszystko to, co musi się zadziać po sprzedaży Twoich usług lub produktów.

Szersza perspektywa

Biznes jest jak organizm, w którym każdy z systemów musi działać, by całość żyła i przynosiła pieniądze i wolność, dla której ten biznes powstawał 😉

Każdy z systemów jest mega ważny, ale jest jeden, bez którego inne nie mogą wzrastać i prowadzić do większych zarobków. To system OPERACYJNY. Jeśli za kulisami jest bałagan i nic się nie spina, to nie można mówić o tym, że firma prosperuje. Wtedy łatwo jest popełniać błędy, stracić zaufanie klientów i swoją pozycję. Dlatego tak ważne jest, aby… ten system był zoptymalizowany i w miarę możliwości zautomatyzowany. Wtedy można zacząć działać w kolejnych obszarach i się rozwijać.

Wiem, że wiele właścicielek swoich małych biznesów żyje w niedoczasie z wiecznym poczuciem winy, że czegoś gdzieś nie zrobiły. Dlatego w kolejnych tygodniach zajmiemy się ogarnianiem biznesu od środka, by można było zająć się tym, co najważniejsze czyli sprzedażą i dzieleniem się swoją misją 😉

Jeśli chcesz zacząć usprawniać swoje działania, to koniecznie pobierz listę Biznesowa diagnoza TUTAJ
i sprawdź, co jeszcze możesz usprawnić w swoim biznesie, aby zyskać więcej czasu i pieniędzy

Pin It on Pinterest